Ostatnio mało który film robi na mnie wrażenie, ale ten... Po prostu trzeba obejrzeć, naprawdę warto.
I teraz zobaczyłam, że THard jest chwalony nie za te filmy, za które powinien.
Dokładnie, chwalą go za Bane'a, w którym on niewiele mógł niewiele pokazać, a filmy jak Stuart, Bronson i The Take idą w zapomnienie. Za każdą z tych ról zasłużył przynajmniej na nominację do Oscara.