Takie cuda słyszałem o tym filmie ze głowa mała,pieprzenie że to horror to już w ogóle przegięcie.
Film jest bardzo spokojny,akcja bardzo powoli się rozwija.
Nie był nudny ale jest przereklamowany!
A groza niby horror to było dopiero parę minut przed końcem filmu.
Góra niezły !
Ale on ma sporo racji. Ten film to prawdziwy klimatyczny horror. Wymagający myślenia, nieprzewidywalny, ociekający cieżką, mroczną atmosferą. Cieżko mi stwierdzić co innego mógłbyś wymagać od dobrego horroru.
To już jest prędzej thriller niż horror. Detektyw prowadzi mroczną zagadkę i tyle. Był może mroczny ale nie na miarę horroru. Było wiele różnych typów w podobnym stylu i horrorem nie były :D. Mimo wszystko film ciekawy.
W sumie masz rację, ale np Adwokat diabła ma elementy nadprzyrodzone a sklasyfikowany jest jako thriller :D Więc różnie można to interpretować
Adwokat diabła jest przereklamowany. Harry Angel przeraża oraz poraża klimatem o wiele bardziej, ale to niestety o wiele mniej znany film.
Nigdy nie bierz filmwebowych kategorii gatunkowych na poważnie. Znaczna część jest błędna niestety.
To co powiesz o „Czarnym łabędziu”? Tam to nawet thriller nie jest, tylko dramat psychologiczny!
No tak, jest to dramat psychologiczny. Jest to również film bez efektów nadprzyrodzonych, więc nie mam pojęcia w jaki sposób miałoby to mieć jakiś związek z dyskusją.
Właśnie w tym rzecz, że nie. W Łabędziu mamy [spoiler] na koniec dość jasny dowód, że wszystkie nadprzyrodzone zdarzenia działy się w umyśle głównej bohaterki[/spoiler]. W Harrym nigdzie nie ma najmniejszego dowodu na to by efekty nadprzyrodzone wynikały z psychozy głównego bohatera. Wręcz przeciwnie.
Niby horror - dobrze nazwałeś ten film. Jeżeli chcesz horror włącz jakiegoś gniota jakich teraz pełno.
Dlatego protestuje przeciwko wrzucaniu takich dzieł do wora z badziewnymi pełnymi banału i ton keczapu horrorami.
Zauważ że nawet na filmwebie pisze horror, kryminał i raczej bardziej określenie kryminał opisuje treść filmu. Mocny, brudny kryminał. Być może oczekiwałeś bardziej horroru.
Każde ma swoje zdanie. Z twoim się nie zgadzam ale mieści się w granicach rozsądku.
zgodze sie ale ocena nie 7 ale 1/10 bo rozczarowaneityle dla mnie znaczy, dodam jeszcze do Twej recenzji slaba pracy kamery oraz przydlugawe ujecia Londynu oraz slabiutki scenariusz. Pozdrawiam wszystkich procz nedznika!
jestes pewnie pierwszym. Czy napisales tak tylko dlatego zebym ci odpowiedzial, bo juz nikt cie nie lubi w gimnazjum? Jakkolwiek, jestes trolem, spamerem i bezgusciem.
Napisałem Ci prawdę, żygać mi się chce jak czytam te Twoje zdechłe komentarze.
To wszystko z mojej strony.
wielbisz je i oboje o tym wiemy, ale ja ci nie zrekompensuje bezguscia filmowego i bycia trollem, przykro mi niszczyc twoj swiat, kid.
Uczepiłeś się tego filmu jak dziad psiego ogona, w kółko powtarzasz to samo, obrażasz innych, nie potrafisz prowadzić dyskusji, nie potrafisz podać żadnych argumentów, nie potrafisz nawet przyzwoicie sformułować więcej niż 2 zdania.
Nie trzeba być profesorem psychologi, aby na pierwszy rzut oka na Twoje posty stwierdzić że jesteś albo szczylem który nie umie znaleźć sobie ciekawszego zajęcia, albo jesteś po prostu głupi.
Odpuść i nie kłóć sie nawet. To jeden z filmwebowych trolli (a w każdym razie jedno z wcieleń).