nie polecam tego fimu komuś kto trafił na niego przypadkiem... to trzeba obejrzeć z premedytacją... cięzki dla mnie wspaniały
chciałem...
dodać, że de Niro tutaj mnie powala. Chyba lubię szatanów... Mam dyklemat czy Al Pacino w "Adwokacie..." jest ciekawszy?
Przypadkiem
Za pierwszym razem oglądnąłem całkiem przypadkiem... efekt piorunujący. Trudno polecać komuś żeby film oglądnął przypadkiem bo to trochu niezbyt logiczne .. własciwie to głupie, ale najlepiej o tym filmie wiedzieć jak najmniej zanim się go zobaczy. De Niro jest moim zdaniem dużo ciekawszy niż Pacino w Adwokacie Diabła, ale to wynika raczej ze specyfiki roli niż samych aktorskich umiejętności - szatan w Harrym jest tajemniczy, podstępny, zagadkowy... po prostu sama postać jest bardziej intrygująca niż w Adwokacie. (więcej nic nie zdradzę). No i w sumie De Niro jest jednak ciut lepszy... Ale moim skromnym zdaniem najlepszą kreacją w tym obrazie jest rola Mickeya Rourke. Zagrał po prostu idealnie. Prezentuje szeroką gamę uczuć i zachowań w bardzo różnych - w przekroju całego filmu - sytuacjach. I za każdym razem jest absolutnie wiarygodny (chociaż przytrafiają mu się rzeczy nieprawdopodobne). Majstersztyk aktorski.
diabeł
Wydaje mi się, że Pacino przede wszystkim inaczej budował swoją rolę. Lucyfer w wykonaniu Ala jest bardziej przerażający - jest przerażająco współczesny. Jest adwokatem, pozornie zwykłym człowiekiem - a okazuje się być istotą nie z tego świata, istotą złą i perfidną.
Mój osąd jednak nie jest obiektywny :)